Kiedy wrzesień, to już jesień, wtedy jabłek pełna kieszeń
Można by rzec, że wrzesień do miesiąc jabłek. Mało kto wie, że co czwarte jabłuszko pochodzi z Polski, a słynne Jabłka Grójeckie mają polsko-włoski rodowód. Sady w rejonie Grójca założyła ponad 500 lat temu Królowa Bona. Jabłka są chyba najbardziej popularnym owocem, a dzieci przepadają za nimi. Nic więc dziwnego, że poświęciliśmy im trochę uwagi podczas zajęć z dziećmi.
Grupa Maluszków obchodziła nawet Dzień Jabłka. Z tej okazji dzieci mogły poznać etapy wzrostu tych owoców od nasiona do dorosłego drzewa. Były ćwiczenia, prace plastyczne oraz można powiedzieć – ćwiczenia praktyczne, ponieważ wspólnie z wychowawczyniami nasi milusińscy przygotowali specjalne ciasto z jabłkami. Prawdziwa rozpusta. Okruchy czekolady i kawałeczki pokrojonych jabłuszek ukradkiem znikały zanim wylądowały w misce z ciastem.
Wrzesień to także czas winobrania. W Domku Elfów odbyło się ono dosłownie. Winobranie w przedszkolu? To ci były dopiero zajęcia u Maluszków. Któż nie lubi słodkich soczystych kuleczek? Ciocie pokazały dzieciom skąd się biorą i jak winogrono pnie się w górę oplatając swymi gałęziami podpórki. Aby dzieci miały frajdę, specjalnie dla nich winogrono wyrosło na … stoliku. Dzięki temu w bezpieczny sposób mogły ćwiczyć chwyt pensetkowy zrywając soczyste kuleczki prosto z krzaczka. A potem? wykorzystały je do malowania… winogronem.
Jabłuszka oraz jesienne dary natury dominowały również w grupie Krasnali.
Trzeba sobie jednak powiedzieć wprost, że tam gdzie chłopcy, tam życie towarzyskie toczy się na podwórku. Nie straszna im mokra pogoda a rodzice dobrze znając swoje dzieci i nasze podejście do zabaw na świeżym powietrzu, zadbali o ich odpowiedni ubiór. Dzięki temu, nawet teraz możemy bawić się w piaskownicy i wykorzystując wodę z kałuży taplać się w błocie. Czy ktoś wymyślił lepsze ćwiczenia sensodydaktyczne?
Tak jak zabawy w deszczu, tak i zabawy w sali Elfów wydawać by się mogło, powstają na zupełnym spontanie. Nic bardziej mylnego. Działania wychowawczyń są podejmowane celowo i są nakierowane na określony rezultat. Nasi chłopcy nie mogli trafić lepiej. Tylko spójrzcie, kto inny wymyśliłby taki tor przeszkód dla swoich podopiecznych? Wszak w domach chłopcy też skaczą po fotelach i kanapach, dlaczego nie zrobić ćwiczeń równowagi na przedszkolnych krzesełkach?
Pomimo spontanicznych, czasem zwariowanych pomysłów, wychowawczynie dbają także o prawidłowy rozwój swoich chłopców. Z okazji Ogólnopolskiego Dnia Głośnego Czytania – święta, którego najważniejszymi beneficjentami są dzieci, rozpoczęły w przedszkolu akcję „Czytamy z Rodzicami”. Panie Kasia i Sylwia mobilizują w tej chwili rodziców swoich wychowanków do udziału w tej akcji. Grupę Elfów odwiedził już pierwszy gość, pani Małgosia – mama Antka, która czytała dzieciom.
Przypomnijmy tylko , że czytanie dzieciom na głos stymuluje ich rozwój, wzbogaca słownictwo i pobudza wyobraźnię. Ogólnopolski Dzień Głośnego Czytania został ustanowiony z inicjatywy Polskiej Izby Książki w 2001 roku. Data 29 września odnosi się do urodzin Janiny Porazińskiej, autorki książek dla dzieci i młodzieży. Liczymy na duże zainteresowanie akcją ze strony rodziców i czekamy na kolejne ciekawe spotkania.
Skoro już mowa o pobudzaniu wyobraźni. Ileż czynności wykonujemy aby zaciekawić dzieci, aby obudzić w nich chęć obserwowania otoczenia, zachodzących zmian. Jak miło jest potem obserwować to co rodzi się w ich głowach. Jak widzą świat. Ciocia Natalia ma na to doskonały sposób. Wystarczy rzucić hasło: „proszę, oto dla Was kartki, klej i nożyczki. Proszę zrobić…” w tym przypadku WIEWIÓRKĘ. Mija chwila i Świetliki ruszają pełni zapału by zrobić swoją „rudą kitę”. Czy ciocia mówiła, że ma być coś jeszcze? No właśnie, nie.
Tymczasem tydzień w Skrzatach minął równie intensywnie. To grupa zerówki zatem dzieci poznają kolejne litery oraz cyfry oraz przygotowują się do nauki czytania. W między czasie nie brakuje czasu na zabawę. W tej grupie rządzą klocki – słomki, przy których dzieci wspólnie spędzają czas.
Nauka, zabawa ale również wspólna praca podczas zajęć praktycznych. Wychowawczynie wraz ze Skrzatami zabrały się za wykonanie kącika przyrody. Na razie dzieci pomalowały skrzynie, które staną w sali wypełnione darami jesieni. Czekamy na dalsze etapy tej kilkuetapowej pracy. Tymczasem dzieci ubrudzone, ubrania do prania ale Skrzaty zadowolone.
Skrzaty to bardzo pracowita grupa. Znalazły jeszcze czas na przypomnienie sobie informacji o służbach ratowniczych i utrwaliły numery alarmowe przygotowując specjalny wierszyk .
W tym całym zamieszaniu, pomiędzy pieczeniem ciasta, nauką nowych umiejętności i zabawą nie mogliśmy zapomnieć o najważniejszym dniu w tym tygodniu – Dniu Chłopaka. Kochamy naszych chłopców i dlatego zadbaliśmy o każdego z osobna. Życzenia, uściski i buziaki oraz specjalne odznaki czekały tego dnia na naszych dżentelmenów.