Wyobraźnia nie zna granic

Opublikowano: 30 sierpnia, 2022

Dzieci uczą się od nas.  Jesteśmy odpowiedzialni nie tylko za ich zdrowie, dobre wychowanie ale również za to co potrafią. Uczymy dzieci po to, by radziły sobie w życiu a  w przyszłości przekazały swoją wiedzę kolejnemu pokoleniu. Uczymy samodzielności, radzenia sobie z trudnościami. Radujemy się z ich pierwszych słów. No właśnie. Każda mama i tata cieszą się kiedy ich pociecha zaczyna wypowiadać pierwsze słowa, po tym jak mozolnie powtarzali maleństwu; ma-ma, ta-ta. Czy taką samą wagę przykłada się potem do nauki kolejnych słów? Można uznać, że jest to takie naturalne. Po pierwszym słowie przyjdą kolejne. Oczywiście, można poprzestać na tym. Można także zadbać o to aby słownictwo dziecka było naprawdę bogate, aby dziecko potrafiło wyrazić nie tylko potrzeby i emocje ale również potrafiło prawidłowo się wysłowić na przykład opowiadając historie. Nie musimy być elokwentnymi omnibusami, wystarczy sięgnąć po książki i czytać je dzieciom na głos już od najmłodszych lat.
Książki powinny stanowić element wyposażenia każdego dziecięcego pokoju na równi z zabawkami. Powinny znajdować się w zasięgu ręki, po to aby mieć do nich łatwy dostęp. Samo oglądanie ilustracji pobudza już dziecięcą wyobraźnię. Dziecko powinno nauczyć się szacunku do książek. Nie musimy dzieci zalewać falą szybko migających kolorowych obrazów z telewizora. Słuchanie książki pozwala na pobudzenie wyobraźni. Dobrze na koniec spytać malucha o to co zapamiętał z wysłuchanej bajki. Poprosić by opowiedział własnymi słowami. Zobaczycie jak z czasem nauczy się opowiadać pełnymi zdaniami.
W Domku Elfów czytamy dzieciom codziennie. To jest ten czas, kiedy dzieci wyciszają się po energetycznej zabawie. Chwila skupienia pozwala złapać oddech, odpocząć i jednocześnie mimowolnie zapamiętać słyszane słowa. To się odbywa tak naturalnie.

Pobudzanie wyobraźni i poznawanie nowych słów może odbywać się podczas zabawy. Weźmy pierwszą z brzegu „Nitkę Psotkę”.  Narysowana przez wychowawczynię nitka o dziwnym kształcie, dzięki zaczarowanym kredkom zamieniała się w ciekawe rysunki. To technika niedokończonego rysunku. Pobudza ona wyobraźnię dzieci i ich kreatywność, dzięki czemu nawet banalny szlaczek zamienia się w niesamowite rysunki. Jeśli poprosić dzieci o opowiedzenie co narysowały mogą powstać ciekawe historie.

Opowieści można wykorzystać również w inny sposób. Na przykład opowieści niedokończone. Pobawmy się z dziećmi w bajkopisarzy. Do zabawy można wykorzystać zabawki, przedmioty zupełnie do siebie nie pasujące ale znajdujące się w pobliżu. Wychowawczynie w grupie starszaków wykorzystały tekturowe figury. Ciocia rozpoczęła opowieść a potem kolejne dziecko dopowiadało jej ciąg dalszy, wybierając kolejny element układanki.

Bajki można tworzyć nawet nie znając słów. Wystarczą kolorowe naklejki, wycinki z gazet, kolorowe obrazki. Dzieci mogą je wycinać, przyklejać, dorysowywać brakujące elementy. Pobawmy się z dziećmi w ten sposób. Nie dość, że ćwiczą w ten sposób planowanie, motorykę małą, to jeszcze pobudzają wyobraźnię pracując pełną parą nad stworzeniem własnej bajki. Fajnie słucha się potem jak opowiadają co wymyśliły.

Są zabawy, zupełnie proste, no może wymagające trochę zaangażowania ze strony opiekunów czy rodziców, które wpływają na szybszy rozwój mowy i umiejętności społecznych dziecka. Mowa o zabawach paluszkowych, uwielbianych przez dzieci i wspierających rozwój najmłodszych w wielu obszarach. Jeśli nie znacie takich, internet podpowie Wam pomysły. Ciocia Renata wykorzystała ostatnio takie do melodii tańca Alunelul (Kleine Haselnuss), popularnie nazywanej Orzeszek.

Nauka słownictwa to także nazewnictwo. W grupie najmłodszych dzieci należy nie tylko uczyć ale również utrwalać poznane słowa. Nauka nazw kolorów jest często powtarzana. Wychowawczynie starają się utrwalać z dziećmi ich nazwy podczas różnych zabaw. Przy okazji zabaw z tęczą, maluszki utrwalały nazwy kolorów, uczyły naśladować rytmy oraz grupować przedmioty o tym samym kolorze.

Dbamy o duszę, dbamy też o ciało. Pamiętajmy, że dzieci potrzebują wciąż nowych bodźców. W Domku Elfów dbamy aby miały wszystko czego potrzebują. Kiedy idziemy na plac zabaw pozwalamy im wyhasać się i bawić samodzielnie. Podpowiadamy im zabawy, w które bawiliśmy się w dzieciństwie a które świetnie odnajdują się również teraz. To doskonały sposób na integrację grupy.

W przedszkolu dzieci nie mają problemu by wspólnie wymyślać zabawy.

Zabawy najmłodszych są dużo spokojniejsze a dodatkowo stanowią element ich gimnastyki.